Już za kilka dni przyjdzie nam się witać z
Mikołajem, kilka dni później Gwiazdka. Wspaniały czas serdeczności, biegania po
sklepach, żeby sprawić przyjemność, uśmiech na twarzy. Przypada ten czas na najciemniejszą
porę roku i chyba tylko dlatego jesteśmy w stanie przetrwać najkrótsze w roku
dni.
Zaczynam już planować dekoracje, szukam ozdób, nowych obrusików, poszewek na poduchy, figurek.
Zaczynam już planować dekoracje, szukam ozdób, nowych obrusików, poszewek na poduchy, figurek.
Co raz częściej inspiracji szukamy na blogach, jest ich
pełno, a dziewczyny służą naprawdę wspaniałą radą, pomocą.
Oczywiście nie omieszkałam zagadnąć Lucy o coś nowego na te święta, ale ja chciałam coś na święta wesołe i masz babo placek – nikt takich nie zamawia… są merry, są nawet God Jul, a wesołe - nie. No to jak nie wesołe to może cicha noc? No i właśnie znowu nie cicha, a silent night.
Oczywiście nie omieszkałam zagadnąć Lucy o coś nowego na te święta, ale ja chciałam coś na święta wesołe i masz babo placek – nikt takich nie zamawia… są merry, są nawet God Jul, a wesołe - nie. No to jak nie wesołe to może cicha noc? No i właśnie znowu nie cicha, a silent night.
Dlaczego właśnie tak chcemy dekorować swoje salony,
układać poduchy na sofach, wyklejać w oknach witraże merry Christmas?
Co nasze wesołe mają w sobie,
że nie chcemy ich eksponować?
Wczoraj w wiadomościach uderzył
mnie podobny temat. To znaczy ja tak o nim pomyślałam, bo temat był inny
i mnie dość mocno zszokował.
W polskim mieście, Tuszynie, zastanawiano się nad nazwą placu zabaw miś Uszatek,
czy Puchatek. Dla mnie oczywistością był Uszatek – bo nasz polski, w Bielsku
mamy figurki Bolka i Loka, fontannę z Reksiem - bardzo fajne i przyjemne.
Jednak jak
wsłuchałam się w temat, problem leżał gdzie indziej i wyrzuciło mnie wprost z
butów!
Radni z Tuszyna uznali, że Kubuś
Puchatek jest nieprzyzwoity, bo nie nosi spodni, a jego płeć nie jest
jednoznacznie określona. Dlatego ich zdaniem miś nie może patronować placowi
zabaw.
Naprawdę można coś takiego wymyślić!? Czy Kubuś to może być dziewczynka – Kubusia?
No cóż moje dylematy o naszym polskim języku zmieniły
się w dywagacje o pluszakach bez spodni. Z jednej strony jesteśmy tolerancyjni i
tak mocno otwarci, że akceptujemy święta merry, a z drugiej strony razi nas
pluszak z dzieciństwa bo nie ma spodni… Reksio też nie ma – mam nadzieję,
że nie zdemontują fontanny!
No wiesz... Kiedyś pieski nie nosiły ubranek... Teraz coraz częściej wychodzą na spacerki w kubraczkach, czasami nawet w bucikach! A nawet z takimi światełkami! Tak jest u nas! Więc może i Reksio doczeka się spodenek!
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie! Udanych zakupów "gadżetów" z "Wesołych Świąt" .
Pozdrawiam! U nas chyba zima w końcu nadchodzi!